autor:
nazwa/adres bloga:
data utworzenia:
2010-07-19
blog czytało: 503120
wpisów: 61
komentarzy: 123
budynek:
wolnostojący, piętrowy bez piwnicy
technologia
technologia murowana pustaki ceramiczne
miejsce budowy:
aglomeracja łódzka
opis:
odbicie lustrzane
|
|
ARCHIWUM2010 grudzień
„Murator” utracił chyba ostatnio kontakt z rzeczywistością, pisząc, że „Mimo wysiłków architektów promujących nowoczesną architekturę, z płaskimi dachami większość ludzi chce mieć domy, które wyglądają jak... domy, czyli mają spadziste dachy pokryte dachówką....” (12/2010). Być może i wolą, ale gdyby tak Tomasz Zaborowski, autor tekstu spróbował wybudować taką „nowoczesną architekturę” i z projektem pod pachą pojawił się w najbliższym wydziale architektury szybko odechciałoby mu się tej nowoczesności. Nie ma gminy, w której tak po prostu można zbudować sobie awangardę... Szczytem oryginalności może być co najwyżej układ włączników do światła, na co powala sobie nawet wydział architektury w starostwie powiatowym:
Ale to już wnętrza, a tam plan zagospodarowania nie sięga i nadzór budowlany z linijką nie biega... Zaborowski ubolewa dalej nad tradycyjna formą opisywanego przez siebie domu, ale chwali właścicieli, że chcieli postawić „dom tradycyjny w formie, ale funkcjonalny”. I tu mamy ciekawostkę w postaci logiki odwróconej, wszak dom tradycyjny w formie z założenia można traktować jako najbardziej funkcjonalny, bo nad jego funkcjonalnością pracowały po-ko-le-nia Lechitów, Germanów czy Gallów dostosowując ową tradycyjność do postępu i osiągnięć cywilizacji.... Ale niech tam będzie temu Zaborowskiemu, wszak potem już pisze o samych zaletach tradycyjnego kształtu i tym samym daje sobie kontrę. Swoją drogą o ile łatwiej żyłoby się i budowało, gdyby tak zastosować francuskie prawo, w którym – pomimo regulacji miejscowych – na indywidualny wniosek rozpatruje się projekty o wyjątkowych walorach architektonicznych. A przechodząc do sedna sprawy, niech żałują ci, którzy w listopadzie nie zaczęli budowy:
Gotowy stan „0” wyleguje się teraz pod śniegiem i jest mu chyba z tym bardzo dobrze, nie mówiąc już o zadowoleniu właścicieli.
powodzenia! 03.02.2011, 10:16
Tytuł: Zgadzam się z przedmówcą.
Nie jestem pasjonatką komentowania przy każdym blogu, ale tutaj przeczytałam bardzo ciekawy wpis. Niejednokrotnie, kiedy miałam możliwość pracowania jako architekt, spotkałam się właśnie z takim problemem - inwestorzy owszem, chcieli, ale przeforsowanie projektu odbiegającego od ogólnie przyjętych norm graniczyło z cudem. Jestem jednak zdania, że warto próbować...jeżeli jesteśmy cierpliwi:) Na "pocieszenie" mogę jedynie dodać, że to nie jedynie problem Polski... Tymczasem gratuluję płyty "0" i życzę powodzenia przy kolejnych etapach! 03.02.2011, 21:56
Tytuł: *
Dziękuję serdecznie za komentarz. Swoją drogą własnie dziś wypatrzyłem w miejscu, które mijam kilka razy dziennie ukryty w ogrodzie mały, niebywałej urody dom o wyjątkowo awangardowej i nowoczesnej architekturze. Tym samym utwierdziłem się w przekonaniu, że takie projekty wcale nie muszą burzyć spokojnego krajobrazu z quasi dworkami na horyzoncie. Niestety urzędnicy wiedzą lepiej. ARCHIWUM WPISÓW» 2014 listopad
» 2014 luty » 2013 marzec » 2012 listopad » 2012 maj » 2012 kwiecień » 2012 marzec » 2012 luty » 2012 styczeń » 2011 grudzień » 2011 listopad » 2011 październik » 2011 wrzesień » 2011 sierpień » 2011 lipiec » 2011 czerwiec » 2011 maj » 2011 kwiecień » 2011 marzec » 2011 luty » 2011 styczeń » 2010 grudzień » 2010 listopad |
Serwis mattis.mojdomdlaciebie.pl korzysta z technologii przechowującej i uzyskującej dostęp do informacji w urządzeniu końcowym użytkownika (w szczególności z wykorzystaniem plików cookies). Zgoda wyrażona na korzystanie z tych technologii przez mattis.mojdomdlaciebie.pl lub podmioty trzecie w celach związanych ze świadczeniem usług drogą elektroniczną może w każdym momencie zostać zmodyfikowana lub odwołana w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka dotycząca cookies