Zobacz nasz kanał na YouTube
ba.jpg
autor:
nazwa/adres bloga: 
data utworzenia: 
2010-07-19   blog czytało: 503104   wpisów: 61   komentarzy: 123
 
budynek: 
wolnostojący, piętrowy bez piwnicy
technologia 
technologia murowana pustaki ceramiczne
miejsce budowy: 
aglomeracja łódzka
opis: 
odbicie lustrzane
projekt:
 

LOGOWANIE

Login:
Hasło:
Statystyki mojdomdlaciebie.pl
Liczba blogów:
226
Liczba postów:
2032
Liczba komentarzy:
3088
Aktualnie zalogowanych:
0
 

ARCHIWUM

2011 styczeń

tytuł: Zapłaciłem i co dalej?
27.01.2011, 18:04
 

Jak nazwać fakt, że człek oka zmrużyć nie może i rano  stacza się z łóżka skatowany koszmarami z izolowanymi  flexami do DGP, PEX tubingiem i anemostatami na suficie  w roli głównej? Można wnioskować, że budowa  "ekonomicznego" Bażanta najwyraźniej wywołuje poważne  psychiczne zranienie i choroby somatyczne. I to wszystko  na miesiąc, może dwa przed powrotem ekipy budowlanej do  zimujących ścian fundamentowych. Na razie więc koniec. Ani siebie, ani tym bardziej czytelnika nie będę zamęczać osobistymi dywagacjami na temat wyboru  najlepszych rozwiązań do grzania, lania, zasilania,  wszak nie ten etap go interesuje, a gotowe rozwiązanie.


Swoją drogą na etapie przeżywania koszmarów zastanawiam  się przez co musi przechodzić architekt kiedy zobaczy  dzieło swoich rąk przerobione na wszystkie strony przez  inwestora. Ten temat zresztą gdzieś już przewiną się  wśród dyskusji na forum... Mój architekt wszelkie  przeróbki kwituje krótkim: - Do dupy! Cała robota zmarnowana... Sam zastanawiam się, czy zrobienie w  Bażancie ściany kolankowej i podniesienie budynku o dwa  pustaki nie narozrabia w jego kompozycji - kompozycji, którą autorka projektu studiowała lat kilka. I nie chodzi tu  tylko o estetykę, ale też o prawo. Nie kupuję wszak od  architekta koncepcji i tego co widać (bo to na zawsze  pozostaje własnością archiktekta, vide: niezbywalne  autorskie prawo osobiste), a po prostu fizyczny,  narysowany projekt ("widziały gały, co brały"). Idę do  szpitala, kładę się na stół operacyjny i nie mówię  chirurgowi, co ma ciąć, więc z jakiej paki mam ingerować w robotę speca od projektowania...?




Fakt. Można rozwodzić się nad przeniesieniem prawa  majątkowego do projektu i upierać od tego momentu przy uprawnieniach inwestora, ale to już inny paragraf. Efektu wizualnego i koncepcji się nie kupi - na zawsze  pozostaje własnością autorki projektu i żeby świat się  walił gwałcić tego nie można. Utwór Bażant, tak jak każdy inny powinien być nienaruszalny w treści, formie i powinien być wykorzystany tak, by nie naruszyć związku pomiędzy jego kształtem a nazwiskiem autorki. 


Moje dywagacje są oczywiście "mojsze", a tymczasem  budowlańcy przekonują, że podniesienie Bażanta o dwa pustaki plus wieniec nie zburzy harmonii dzieła, tym bardziej, że asekuracyjnie przedłuży się wtedy połaci dachu i tym samym ów gwałt na dziele nie będzie widoczny. Pocieszam się, że skoro własność leży po mojej stronie, a to najszersze prawo, to w granicach zasad  współżycia społecznego na małą modyfikację mogę sobie pozwolić. Co znaczy małą? Dwa klocki w górę i już, bo  inaczej będziemy mieli, to, co w Polsce widać na każdym kroku, czyli architekt sobie - inwestor sobie. Powiedzieć można nawet, że polska architektura, to to, że każdy ma swoją... Amatorów przeróbek uspokajam jednak, że zła architektura też jest  potrzebna, bo inaczej nikt by nie wiedział, jak wygląda ta dobra.


 
 
tytuł: Nie masz problemu? Urzędnik ci pomoże...
19.01.2011, 23:03
 
Polemika z głupstwem nobilituje je, należałoby więc może zbyć owo głupstwo milczeniem, ale jak tu siedzieć cicho skoro za głupstwem stoi urzędnik w zarękawkach, którego nic nie powstrzyma przed świadczeniem nam "dobra".

Zimowa przerwa technologiczna przy budowie sprzyja eksplorowaniu cudzych osiągnięć architektoniczno-budowlanych, można podejrzeć to czy tamto, a nawet dowiedzieć się, że jeden z pierwszych w składze słynnego kiedyś "Daabu" nie dość, że artysta, to jeszcze naruszył prawo, zniszczył przyrodę, zburzył ład społeczny i harmonię krajobrazu. Tylko patrzeć, jak Waldek Deska stanie przed sądem, a gmina zrówna mu willę z ziemią... Nie będę tłumaczył dokładnie istoty awantury, bo wszystko zostało już opisane właśnie tutaj: http://wdeska.wordpress.com. Mój własny spór o 2,20m szerokości "bażancich" schodów przed linią zabudowy, a nie za nią to oczywiście drobiazg przy problemie Waldka Deski, ale mechanizm ten sam. Ja musiałem ustawić budynek, tam, gdzie chciał tego urzędnik, czyli równo z wyimaginowaną kreską - czuję więc, że i Waldek też będzie musiał coś zrobić z dziełem swoich rąk. Nadzieja tylko w jakimś prestiżowym designerskim magazynie, który okrzyknie Deskę nowym Frankiem Lloydem Wrightem, a jego dzieło "Fallingwater" XXI wieku, a potem rozpłynie sie nad zaletami samorodnej architektury. Czym wszak różni się chociażby House 23.2 w White Rock pod Vancouver:




232house_whiterock_vancouver.jpg


232house_whiterock_vancouver_1.jpg





od dzieła Waldemara Deski?




waldek_pzycienski.jpg



waldek_pzycienski87.jpg


Ja w każdym razie analogię widzę... Wrażenia estetyczne mniej więcej podobne. Jedyna różnica to zaangażowane pieniądze i rynkowa cena nieruchomości spod Kazimierza Dolnego, a tych w White Rock, gdzie zlanych z krajobrazem "oryginałów" buduje się wiele. "Folksy rural suburb" mamy i w Kanadzie i w Polsce, z tą różnicą, że to po naszej stronie jest zamiłowanie do kolumienek, wykuszy, lukarn i podjazdów a'la Blake Carrington. To zaś intelektualna podnieta dla ćwierćinteligentów, którzy własnie tak definiują przyzwoitą architekturę i urzędników, którzy na takim wzorze wyrobili sobie wyczucie estetyki. O ile o propozycji kanadyjskiej pisze wallpaper.com, o tyle o propozycji polskiej przeczytać można w segregatorach powiatu, który nakazuje Waldkowi Desce rozbiórkę chaty, bo ten wcześniej nie odmeldował się w urzędzie. 


Panie Waldemarze - oby do wiosny!



 
 
Załóż bloga | Zaloguj się | Strona główna | BLOGI | Projekty domów | Pomoc | Regulamin | Polityka cookies | Kontakt
Sprzedaż projektów domów - Dom Dla Ciebie
Copyrights 2008-2009 © Archeco Sp. z o.o. Wszystkie prawa zastrzeżone.
X

Serwis mattis.mojdomdlaciebie.pl korzysta z technologii przechowującej i uzyskującej dostęp do informacji w urządzeniu końcowym użytkownika (w szczególności z wykorzystaniem plików cookies). Zgoda wyrażona na korzystanie z tych technologii przez mattis.mojdomdlaciebie.pl lub podmioty trzecie w celach związanych ze świadczeniem usług drogą elektroniczną może w każdym momencie zostać zmodyfikowana lub odwołana w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka dotycząca cookies

AKCEPTUJĘ